Każdy mężczyzna, a w szczególności Polak ma swoją skrzynkę z narzędziami, nie wspominając o tym, że jesteśmy najlepszymi mechanikami, budowlańcami, ogrodnikami i buk wie kim jeszcze…
Ale oprócz narzędzi, musimy mieć także części zapasowe do ratowania naszych ukochanych.
Co tam znajdziemy?

Najczęściej zużywającą się częścią mechaniczno-elektryczną w gitarze jest potencjometr. Warto mieć zawsze ze dwa pod ręką, w razie czego.

Kolejnym elementem, który zużywa się podczas częstego użytkowania jest gniazdo. Blaszki lubią się odginać i wtyk potrafi nie trzymać się na swoim miejscu.

Wtyki. U mnie leżą porozwalane po całym domu, te zepsute, spalone, połamane, ale znajdzie się też kilka dobrych, na wszelki wypadek.

Slider. Wszedłem kiedyś do sklepu muzycznego i nie miałem co kupić więc kupiłem slider. Było to jakieś 5 lat temu i dalej nie umiem na nim grać.

Bardzo przydatny kawałek drewienka do blokowania FR. Polecam!

Zapasowe ramki? Zawsze! Szczególnie, że idąc do sklepu możemy natknąć się na cenę 50 zł za jedną ramkę DiMarzio. MADNESS.

Resztki strap-locków i zaczepów do pasków. Skąd to się bierze? Nie mam pojęcia…

Nie nadające się do niczego śrubki? SĄ!

Wtyki „damskie” i „męskie” do zasilania efektów. Bawiłem się kiedyś w przeróbki zasilaczy i pozostawały takie niespodzianki.

Profesjonalny przewód ekranowany do zastosowania w połączeniach w cavity. Jeszcze nie używałem, ale kiedyś pewnie się przyda.

Klucze do regulacji prętów? Gibson, Jackson, ESP? Proszę bardzo!

Na koniec moje ukochane nakładki na potencjometry. Co ja bym bez nich zrobił?

W pudełku jest jeszcze kilka innych rzeczy, takich jak zapasowe kabelki, złączki do pickupów aktywnych, zestaw kostek nigdy nie użytych o grubości 3mm i tak dalej i dalej…

A co siedzi w Waszych magic boxach?

W pudełku jest jeszcze kilka innych rzeczy, takich jak zapasowe kabelki, złączki do pickupów aktywnych, zestaw kostek nigdy nie użytych o grubości 3mm i tak dalej i dalej…

A co siedzi w Waszych magix boxach?

O autorze

Komentarze zostały zablokowane