Kanciapa, sala prób, salka czyli miejsce gdzie zespół spotyka się by tworzyć. Znalezienie odpowiedniej miejscówy przysparza wiele trudności nie tylko młodym zespołom, ale również tym bardziej doświadczonym. Najemcy słysząc na rozmowie, że będziemy czcić szatana i drzeć mordę po 3-4 godzinny dziennie potrafią dość szybko zakończyć negocjacje. Załóżmy jednak, że to nie jest problem i skupmy się na tym co w takiej sali prób jest nam potrzebne.
1. Dojazd
Wiadomo, mamy XXI wiek, są autobusy, tramwaje, rowery, samochody, trolejbusy i dojechać można wszędzie. Czasami jednak doczołganie się na próbę zajmuje godzinę, a trwa ona dwie godziny. Zawsze warto sprawdzać połączenia i możliwości dojazdu na miejsce
2. Otoczenie
Mieliśmy kiedyś salkę na przeciwko blokowiska. W lecie otwieraliśmy okna, żeby się schłodzić i docierały do nas wieści, że może się to dla nas źle skończyć. Także i o tym trzeba pamiętać, w miarę bezpieczna okolica to podstawa.
Mieliśmy kiedyś salkę na przeciwko blokowiska. W lecie otwieraliśmy okna, żeby się schłodzić i docierały do nas wieści, że może się to dla nas źle skończyć. Także i o tym trzeba pamiętać, w miarę bezpieczna okolica to podstawa.
3. Budynek
Jeżeli gramy już trochę czasu i mamy sprzęt za kilka złotych, warto dowiedzieć się czy na terenie budynku jest ochrona bądź monitoring.
Jeżeli gramy już trochę czasu i mamy sprzęt za kilka złotych, warto dowiedzieć się czy na terenie budynku jest ochrona bądź monitoring.
4. Transport
Sala na 3 piętrze? Nie ma windy? Dwie paczki 412 i lodówka Ampega? Robi się wesoło. Sprawdźmy windy, sposób dotarcia do miejsca przeznaczenia itd, itepe.
Sala na 3 piętrze? Nie ma windy? Dwie paczki 412 i lodówka Ampega? Robi się wesoło. Sprawdźmy windy, sposób dotarcia do miejsca przeznaczenia itd, itepe.
5. Pomieszczenie
Prąd – to podstawa. Proponuję sprawdzić czy jest jedna faza we wszystkich gniazdkach, żeby przypadkiem nikogo nie zabiło.
Ogrzewanie – jeżeli nie ma, ja bym się zastanawiał. Dogrzewanie farelkami jest możliwe, ale przy -20 stopniach nasz sprzęt dostaje w dupę i to ostro.
Drzwi – jeżeli nie ma ochrony i monitoringu, warto sprawdzić w jakim stanie są drzwi. Albo czy w ogóle są.
Metraż – z mojego doświadczenia wynika że ~20m2 to minimalna przestrzeń do zagospodarowania na 1-2 zespoły. W mniejszych pomieszczeniach rodzi się przeraźliwy hałas.
Ściany – spotyka się czasami miejsca, w których nie wolno zmieniać ścian, wiercić itd. To może rodzić problem, szczególnie przy wszelkiego typu wygłuszeniach.
Prąd – to podstawa. Proponuję sprawdzić czy jest jedna faza we wszystkich gniazdkach, żeby przypadkiem nikogo nie zabiło.
Ogrzewanie – jeżeli nie ma, ja bym się zastanawiał. Dogrzewanie farelkami jest możliwe, ale przy -20 stopniach nasz sprzęt dostaje w dupę i to ostro.
Drzwi – jeżeli nie ma ochrony i monitoringu, warto sprawdzić w jakim stanie są drzwi. Albo czy w ogóle są.
Metraż – z mojego doświadczenia wynika że ~20m2 to minimalna przestrzeń do zagospodarowania na 1-2 zespoły. W mniejszych pomieszczeniach rodzi się przeraźliwy hałas.
Ściany – spotyka się czasami miejsca, w których nie wolno zmieniać ścian, wiercić itd. To może rodzić problem, szczególnie przy wszelkiego typu wygłuszeniach.
6. Wygłuszenie
To jest zazwyczaj największy problem. Bo to:
To jest zazwyczaj największy problem. Bo to:
Nie działa. Chyba że lubicie całoroczną wielkanoc na sali prób. Wygłuszenie to dość drogi interes, szczególnie profesjonalnymi piankami. My radzimy sobie z pogłosem zawieszając dywany/wykładziny w odległości 5-10 cm od ściany. Podobnie ozdabiamy sufit. Minimalizujemy w ten sposób pogłos do bardzo niewielkich wartości, a całą instalację można zdjąć i przenieść w inne miejsce. Jak dokładnie zbudować takie coś – pozostawiam Wam do wykminienia.
Doświadczonym wojownikom salkowym artykuł ten pewnie nic nie pomoże, ale tym mniej oblatanym w temacie może się przyda.