Niczym 23-letnia whiskey, całość wzmacniacza jest stylizowana na combo z „ubiegłego wieku”. Oczywiście konstrukcja jest ręcznie postarzana – nie myślcie sobie, że przeleżała u Wuja Fendera na strychu tyle lat. Wracając do meritum: combo posiada 15-watową moc oraz zostało zrobione ręcznie z beczek, w których leżakuje burbon ze stanu Kentucky, więc bez Jim Beama nie ma co podchodzić. Bezapelacyjnie gratka dla fanów Fendera i szlachetnych mocnych trunków – CTG approved! (a bardziej ja, bo mam 20-letniego Fendera, którego wielbię mocno!)

źródło: guitarworld.com
Co mamy w środku?
* Limitowana edycja 15-watowego combo
* konstrukcja wykonana z materiałów, z których powstaje whiskey w stanie Kentucky
* Jeden 12” 8-ohmowy głośnik Jensena
* Trzy lampy 12AX7 umieszczone na przedwzmacniaczu oraz dwie EL84 na końcówce mocy
* Wbudowany moduł sprężynowego reverbu oraz boost
* Tylko 100 sztuk na całym świecie
hr>
źródło: guitarworld.com