Jeden z dwóch najbardziej znanych i lubianych producentów, zapowiedział wprowadzenie nowej serii gitar. Gibson S Series to produkowane w USA instrumenty, które mają być dostępne w bardzo przystępnych cenach.


Seria S to całkowicie nowa linia, która obejmuje 5 modeli dostępnych w różnych wykończeniach, a ich ceny mają zaczynać się od około 400$, a kończyć na 900$. Skąd tak niskie ceny? Gdzieś Gibson musiał oszczędzić i przyciąć koszty. Nie jest to raczej jakość i ilość wykończeń, gdyż jest ich całkiem sporo i to nie jest najtańszy lakier.

Najprawdopodobniej jest to drewno, gdyż w specyfikacjach widzimy wykorzystanie na przykład topoli i jesionu. Ponadto osprzęt i elektronika nie jest w tych modelach zbyt skomplikowana – są mostki wrap-around, dwie gałki, zapewne przetworniki to też jakieś proste konstrukcje. Próżno też szukać tutaj jakichkolwiek ozdób w postaci bindingu etc.

Dlaczego zatem warto będzie zwrócić uwagę na nowe produkty Gibsona? Na pewno będzie to dość tani sposób, żeby stać się posiadaczem gitary z napisem made in USA. Chociaż jak dla mnie, te gitary nawet na zdjęciach zamieszczonych na stronie producenta wygląda dość kiepsko – przypominają mi trochę Epiphony z serii Special.

Jednak to tylko moje zdanie. Więcej szczegółów, dostępność i konkretne ceny poznamy zapewne po targach NAMM 2017. Poniżej kilka zdjęć świeżych modeli w niektórych wykończeniach:

O autorze

2 komentarze

  1. Uwaga, generalizuję. Będzie do wyboru Gibson made in USA robiony na taśmie przez niewykwalifikowanych Latynosów zarabiających jakąś ichniejszą minimalną lub azjatyckie Epi klepane przez bardziej wykwaliikowanych i lepiej opłacanych Azjatów.

    Nie rozumiem, kto poza redneckami zafiksowanymi na punkcie napisu „made in USA” kupi coś takiego.